Dla domu Porady

Jak usunąć nieprzyjemny zapach z lodówki

Napisany przez easylife
Źródło: http://www.thriftysue.com

Źródło: http://www.thriftysue.com

Czy zdarzyło Ci się czuć nieprzyjemny zapach z lodówki, mimo utrzymywania w niej porządku i czystości?  To dość często spotykane zjawisko, które może mieć różne przyczyny. Jedną z najczęściej spotykanych jest zepsute lub nieświeże jedzenie, które w takiej sytuacji należy natychmiast usunąć z lodówki. Inną przyczyną jest mieszanie się zapachów produktów znajdujących się w lodówce. Wędliny, sery, ryby oraz inne produkty  o intensywnym zapachu powinny być przechowywane w zamkniętych pojemnikach, natomiast warzywa i owoce w specjalnie do tego celu przeznaczonej dolnej komorze.  Często przyczyną nieprzyjemnej woni jest zalegająca w lodówce pleśń. W każdym przypadku konieczne jest dokładne  umycie wnętrza lodówki, najlepiej środkiem dezynfekującym oraz wysuszenie.

Aby zapobiec powstawaniu nieprzyjemnego zapachu w lodówce wypróbuj jeden z poniższych sposobów:

  1. Mielona kawa – na spodku rozsyp kilka łyżek mielonej kawy i umieść go we wnętrzu lodówki.
  2. Połówka jabłka – przekrój jabłko na pół i włóż do lodówki. Możesz również umieścić w niej skórki z jabłek, które w podobny sposób pochłoną zapach.
  3. Soda oczyszczona – możesz rozsypać ją na spodku lub umieścić w pojemniku. Środek ten doskonale pochłania zapachy.
  4. Sok z cytryny  – również sprawdza się jako „pochłaniacz” zapachów. Możesz też powbijać w cytrynę goździki i tak „udekorowaną” włożyć do lodówki.

Jeśli jednak przykry zapach utrzymuje się w lodówce przez dłuższy czas, warto skontaktować się z serwisem AGD, który sprawdzi, czy przyczyna nie tkwi w nieprawidłowym działaniu sprzętu lub w miejscach niedostępnych „gołym okiem” nie występuje pleśń.

 

Zobacz również: czyszczenie fug 5 sprawdzonych sposobów

2 komentarze

  • Fajny ten poradnik 🙂 Proste i przede wszystkim tanie sposoby, bez reklamowanej chemii. Dla mnie faworytem jest sposób z jabłuszkiem 😀

  • Dzięki za poradę 🙂 Właśnie tego szukałam. Wypróbuję najpierw sposób „na kawę” 🙂 bo jakos tak najmilej mi się kojarzy.

Zostaw komentarz