Wbrew obiegowym opiniom, dieta w okresie karmienia piersią nie musi być restrykcyjna. A jaka być powinna? Jeśli obawiasz się, że przez niewłaściwy wybór produktów zaszkodzisz maluszkowi, najlepiej zrobisz, zwracając się do lekarza po potrzebne informacje.
Tymczasem spróbujmy wyjaśnić nieco wątpliwości.
Co jeść, gdy karmisz?
Podstawowymi kwestiami, jakie trzeba uwzględnić podczas planowania, jak będzie wyglądać dieta po porodzie, są kolejno – odpowiednia wartość kaloryczna spożywanych pokarmów i właściwe nawodnienie organizmu.
Warto wypijać co najmniej 700 ml płynów więcej, niż zazwyczaj – może to być woda, dozwolone zioła czy soki owocowe. Potrzebne też będzie dodatkowe 450-600 kalorii w formie pożywienia, w zależności od Twojej wagi po ciąży.
Dieta dla matki karmiącej powinna zawierać około 2-3 porcje białka dziennie – źródłem może być będzie drób, ryby (z wyjątkiem tych o wysokiej zawartości rtęci), nabiał, rośliny strączkowe, orzechy i nasiona – o ile u maluszka nie wystąpią negatywne reakcje. Konieczna jest duża ilość fitoskładników pochodzących z pokarmów roślinnych – 3 razy dziennie sięgaj po warzywa, przynajmniej raz po owoce. Istotne są też produkty pełnoziarniste: jak ryż brązowy, płatki i całe ziarna zbóż.
Jeśli jesteś na diecie wegańskiej lub wegetariańskiej, pewnie wiesz już, że nie zaszkodzi ona Twojemu dziecku, o ile jest prawidłowo zbilansowana, w czym pomoże dobry dietetyk. Podczas karmienia zwróć szczególną uwagę na pokarmy zawierające wysoki poziom cynku i żelaza, a także na odpowiedni poziom witaminy B12, której w przypadku diety wegańskiej należy dostarczać w formie suplementu.
Jakich produktów unikać?
Rozsądne odżywianie w okresie karmienia piersią nie powinno być źródłem dodatkowych stresów dla mamy. Czego nie może jeść matka karmiąca? Nie sposób odpowiedzieć na to pytanie z góry – większość zaleceń będzie zależna od indywidualnych potrzeb.
Niektóre produkty roślinne, jak warzywa krzyżowe, czosnek i cebula, rośliny strączkowe oraz owoce takie, jak śliwki i brzoskwinie czy cytrusy, czasem wywołują problemy trawienne u niemowląt. Różnego rodzaju orzechy mogą być przyczyną gwałtownych reakcji alergicznych – na wszelki wypadek nie zaszkodzi wykluczyć tzw. orzechów arachidowych.
Częstym winowajcą problemów trawiennych u niemowląt bywa mleko krowie. Średnio jedno na 200 dzieci dotyka alergia na proteiny z mleka krowiego, co może objawiać się wysypką, niechęcią do jedzenia, zmianami w konsystencji stolca, a nawet wymiotami. Jeśli zauważasz u dziecka takie objawy, skonsultuj się z lekarzem.
Zwróć uwagę na kwestię spożywania kofeiny – zawartej nie tylko w kawie, ale i w czarnej czy zielonej herbacie oraz gorzkiej czekoladzie. To zbyt silny stymulant dla organizmu niemowlęcia – dobrze jest ograniczyć herbatę do 2 szklanek dziennie, albo wybierać zamiast niej bezpieczne napary ziołowe, jak herbatkę z kopru lub wierzbówki kiprzycy.
I najważniejsza sprawa – nie martw się na zapas!
Większość dzieci dobrze toleruje szeroki wachlarz pokarmów spożywanych przez mamy, a śladowe ilości substancji, trafiających do mleka matki, umożliwiają maluchom przyzwyczajenie się do różnych smaków.
